Zapraszam

Zapraszam
Tu jestem..

poniedziałek, 21 marca 2016

Pozostanie Pani na zawsze w moim sercu,na zawsze...
Po ciężkiej chorobie 19 marca zmarła Joanna Grębowska-Szpak, Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 315 w Świdnicy,do której uczęszczają moje wnuki.
Kochana Pani Joanno,Pani Dyrektor,okazała nam Pani (mnie i moim wnukom) tyle SERCA.
Dziękuję Pani za wszystko.Była Pani pierwszą osobą,która ,po traumie jaka  mnie spotkała,wysłuchała ,współczuła ,przytuliła.Takie to było dla mnie wtedy ważne.
Nie umiem słowami wyrazić swojego smutku i żalu..Łzy same się cisną ..
Mam nadzieję i wierzę,że tam z góry będzie Pani czuwała nad Swoją Rodziną ,nad dziećmi,które tak bardzo Pani kochała.
Kiedyś wrócę do tej "rubryki"-dziś nie mogę... 

Rodzinie i bliskim współczuję z głębi 

serca.

To była ostatnia wiadomość od Pani(12 marca 2016).Wiedziałam,czułam ,ze coś jest nie tak..
Pani Krysiu ta informacja jest WYŁĄCZNIE dla Pani. Mam bardzo poważne kłopoty zdrowotne. Jestem wyłączona. Czasami zajrzę zobaczyć co na fb. Ale generalnie mnie nie ma. Proszę mi wybaczyć.

Zawsze miała  Pani dla mnie czas...DZIĘKUJĘ
mogę Panią nazwać swoją PRZYJACIÓŁKĄ,

Będzie mi Pani bardzo brakowało..

ŚPIESZMY SIĘ
ksiądz Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego. Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widzieć naprawdę zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
**************************************************************


Będę teraz TU rozmawiała z Panią...

http://swidnica24.pl/pozegnali-joanne-grebowska-szpak/
http://dsw.doba.pl/artykul/ostatnie-pozegnanie-joanny-grebowskiej-szpak/9361/0
http://www.dami.walbrzych.pl/spoleczenstwo-3/item/13300-ostatnie-pozegranie-joanny-grebowskiej-szpak-foto

5 komentarzy:

  1. Ból ściska mi serce,łzy płyną...tak smutno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś pożegnam Panią,ale zostanie Pani w moim sercu..
    SPOCZYWAJ W SPOKOJU MOJA KOCHANA PANI ASIEŃKO...
    Na pewno Bóg się raduje,bo ma w swoim NIEBIE Wspaniałego ANIOŁA...
    Mnie będzie Pani brakowało..<3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  3. To już dwa tygodnie.Jak ten czas mija.Moja kochana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak bardzo brakuje mi Pani..Nie mam odwagi zajrzeć do szkoły.Pewnie na koniec roku szkolnego pójdę i wtedy ...boję się co wtedy.ciągle wspominam Panią w rozmowach,bo była Pani w najgorszym momencie mojego zycia.Dała mi Pani nadzieję,że bedzie dobrze. Tęsknię.. *)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam w Pani Szkole,zaniosłam czapeczki.Obawiałam się i słusznie,zrobiło mi się gorąco ,zimno i znów łza się pojawiła..Pani jest Tą o której się nie zapomina..To już nie jest ta Szkoła i nie dlatego,że zmieniła się dyrekcja,ale Pani Ania J.myśli,ze jest tam najważniejsza.Oskarżyła pracowników szkoły o kradzież..Pani na pewno wie o czym tu piszę,bo na pewno jest tam Pani ...w szkole.Zaufanie ważna rzecz,ale musi zawsze być ograniczona..a na pewno w stosunku do tej Pani.Jej mama też mnie oszukała...ale to na pewno też Pani wie.Zaufałam i poszłam z torbami,a najgorsze ,ze publicznie zwyzywała mnie od oszustek.Piszę o tym ,bo minęło już troszkę czasu ,a mnie jest z tym żle.Nie zapłaciłam rachunków,bo po prostu nie miałam za co.Czy ja już tak zawsze będę miała pod górkę.Przychodzą takie chwile,ze chciałabym być tam...ale nie mogę,bo moje wnuki ,już i tak wiele przeszli i tak naprawdę mają tylko mnie.Piotr potrafi dobrze grać.Dzieci powiedziały mi ostatnio,że ich wyzywa od głupów,debili i inne piękne wyrazy..Damuś powiedział mi,że to przecież on jest debilem,bo nawet podstawówki nie skończył..Widzę jak jest im żle,ale boję się,ze znowu zrobią ze mnie wariatkę,nie ufam już Mopsowi,tym powalonym asystentom rodziny.Chłopcy mówią,ze jak będą mieli 16 lat to pójdą do sądu i będą mieszkać ze mną..Ale tłumaczę im ,że ja nie mam miejsca u siebie i że tato jest może rozdrażniony,bo przecież w tym domu jest już sześcioro dzieci na kilku metrach.Jeśli szybko nie dostanie Anka mieszkania ,to będzie tylko gorzej.DZIECI SĄ WSZĘDZIE .TĘSKNĘ,tak potrzebuję z Panią pogadać,kiedyś robiłam to z moją przyjaciółką Krysią,potem z Panią,teraz zostałam znowu sama..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam do zakupu moich prac
https://allegro.pl/uzytkownik/krysiakraska?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-1-0605