Dawno mnie tu nie było.
Kilka miesięcy temu dowiedziałam się,ze moja córka ma nowotwór podniebienia.
Jest już po operacji.Ciężko to przezyłam ,to był trudny czas z oswojeniem się z taką wiadomością.
Częste wyjazdy do Gliwic.
Ale muszę żyć,by ona mogła żyć.
Nie zarzuciłam swojej pasji,ale gdzieś w tym wszystkim zapomniałam o swoim blogu..
Witam Wszystkich ponownie.
Będę się starała tu bywać,bo niestety znów zaczynają się kontrole i wizyty w Gliwicach..
Oto kilka moich ostatnich prac